To miała być po prostu zmiana otoczenia jako panaceum na złamane serce i pustawą szafę.
Jak to zwykle w życiu Bryśki bywało, zmiana była zrządzeniem przypadku. Ktoregoś marcowego poranka Gabriela Roska odebrała telefon, a po drugiej stronie linii była Pipi. Z Pipi to długa historia: z polecenia Bryśki trafiła do pewnej restauracji w Londynie, w której ta przed laty pracowała, i było jej potrzebne zastępstwo na całe lato. Bryśka zastanawiała się dluuugo, bo aż całe 3 minuty i...bingo!, powiedziała, że ona z przyjemnością tym zastepstwem będzie.
Pipi zjechała na wakacje do Polski, przypomniała Brysi jak nosić talerze, w skrócie powiedziała kto jest kim, na kogo uważać, z kim się nie zadawać, a Roska wzięła "przedłużony urlop" w pracy i spakowała manatki.
Ród Roskich był wniebowzięty: "To ci dobrze zrobi"; "Przytulisz trochę extra grosza"; "Odwiedzisz stare kąty", "Może poznasz jakiegoś fajnego faceta i zostaniesz na dobre". Trochę inaczej było z "przyjaciółmi": "A po co ty tam jedziesz? Masz dobrą pracę, mieszkanie, a tam będziesz biegać z talerzami". "Nie uważasz, że w tym wieku należałoby pomyśleć o założeniu rodziny, dzieciach, a nie o tymczasowej pracy za granicą?"
Trudno się więc dziwić, że Bryśka była trochę na "tak", trochę na "nie". Miała w końcu 31 lat i w miarę wygodne życie w Polsce, a tu taki wyjazd na saksy. Jednego była pewna: to był w 100% jej wybór. Wyjeżdżała, bo tego chciała, a nie dlatego, że musiała.
Wtedy jeszcze Gabriela R. nie wiedziała, że tak naprawdę pozna siebie dopiero w Wielkiej Brytanii. Nie zdawała sobie sprawy na co ją stać. Nie marzyła nawet o tym, że to będą najfajniejsze, najbardziej bogate w doświadczenia lata jej życia. Nie przypuszczała, że świat może być tak przychylny w stosunku do jednej osoby.
Siedząc w samolocie 3 maja 2003 roku jakoś nie przyszło jej do głowy, że jechała na spotkanie swojego przeznaczenia...
C.D.N
Mim
część 2: http://creativemagazine.pl/polka-na-wyspach-rozdzial-2-co-ja-tutaj-robie-,1358
Zaintrygowałaś mnie. Chętnie przeczytam dalej...
Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...
Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...
Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...