Margaret Thatcher w moich oczach zawsze jawiła się jako twarda kobieta, która nigdy nie bała się wyrażać swoich poglądów i podejmować trudnych decyzji. A w filmie mamy poczciwą staruszkę, której pamięć płata figle.
To bardzo smutny i przejmujący film. Dziwne, ale miałam wrażenie, że w ogóle nie o Margaret. Oczywiście wszystko było oparte o wątki biograficzne Pani Premier, ale wszystkie jej osiągnięcia, zostały jakby zepchnięte na drugi plan. Na pierwszym planie bowiem była starość i jej wszystkie cienie: demencja, samotność i kruchość.
Przygnębiajacy film, który potwierdził, że starość się Panu Bogu nie udała. Doszłam nawet do wniosku, że im więcej w życiu ważnego robimy, tym ta starość jest smutniejsza. Nie ma bowiem przy Tobie nikogo. Oddając się idei, po drodze gubisz gdzieś więź, która łączyła Cię z najbliższymi. Twoje życie, które pędziło z zawrotną szybkością, gdy byłaś młoda (dużo szybciej niż przeciętnego człowieka), zatrzymuję się niemiłosiernie w momencie w którym nie czeka Cię już nic i nikt. To wyhamowanie jest tak bolesne, że nie pozostaje ci nic innego jak żyć przeszłością. Tęskniąca Margaret za synem i wnukami, wyczekująca od nich telefonu, rozmawiającą ze swoim zmarłym mężem (bo niby z kim?), stworzyło obraz nad wyraz przygnębiający a nawet upokarzający.
A przecież Margaret Thatcher, to jedyna kobieta, która dostąpiła zaszczytu piastowania urzędu Premiera Wielkiej Brytanii i rolę tę pełniła przez 11 lat! W kwestii praw kobiet Thatcher odegrała jedną z najważniejszych ról w naszej historii! W filmie niestety nie zobaczymy jak wielką była postacią. Zobaczymy staruszkę, która walczy z chorobą.
Mam wrażenie, że film powstał tylko po to, żeby pokazać cały kunszt aktorski Maryl Streep).
Jeśli jednak oczekujecie informacji o samej Margaret, zarysu historycznego, to w tym filmie jest tego niewiele. Jest za to mnóstwo sformułowań, które można śmiało wpisać na pierwszą stronę swojego kalendarza, jako życiowe motto.
"Nie idź za tłumem, bo nigdzie nie dojdziesz""Jesteśmy tym o czym myślimy". Nasze myśli zamieniają się w słowa, słowa w czyny, czyny w nawyki, a nawyki kształtują charakter aż w końcu charakter staje się Twoim przeznaczeniem.". "Tam, gdzie niezgoda, pozwól mi siać zrozumienie.
Gdzie niesprawiedliwość - prawdę,
gdzie zwątpienie - wiarę,
gdzie rozpacz - nadzieję".Monika Koprowska-Ludwig
Tytuł oryginalny: The Iron Lady
Gatunek: Biograficzny, Dramat, Polityczny
Rok produkcji: 2012
Reżyseria: Phyllida Lloyd
Dystrybucja: Best Film
Komentarze