Dodaj zdjęcie do galerii

ABY MÓC DODAĆ ZDJĘCIE DO NASZEJ GALERII MUSISZ BYĆ ZALOGOWANY.

Wygładzający krem na dzień, Oriflame, seria Eco Beauty

To linia, przy tworzeniu której firma postawiła sobie za cel nie tylko satysfakcję konsumentów, ale także zmianę świata na lepsze, bo Eco Beauty to kosmetyki naturalne, wytwarzane w sposób etyczny i nowoczesny , które podnoszą świadomość i zachęcają do odpowiedzialnego i zrównoważonego zachowania.

Cel niezwykle ambitny, ale czy osiągalny???

Zarówno opakowanie jak i instrukcja trąbią o certfikatach, które mają świadczyć o innowacyjności produktu:

• FAIRTRADE (Sprawiedliwy Handel) - w krajach rozwijających się polityka Fairtrade umożliwia rolnikom i pracownikom poprawienie warunków pracy i życia, jednocześnie zachęcając do ochrony środowiska
• ECOCERT – gwarantuje optymalne wykorzystanie składników naturalnych przy minimalnej ilości środków syntetycznych oraz promuje stosowanie składników z upraw naturalnych
• FSC – zaświadcza, że papier wykorzystywany przy produkcji opakowań pochodzi z odpowiedzialnie zarządzanych i zrównoważonych upraw leśnych
• VEGAN – to dowód na to, że przy produkcji nie ucierpiało żadne zwierzę (kosmetyk nie był testowany na zwierzętach i w swoim składzie nie posiada składników pochodzenia zwierzęcego)
• NATURAL PRO-BLEND – innowacyjna formuła zakładająca wykorzystanie jak największej ilości ekstraktów naturalnych i organicznych, w tym składników pozyskiwanych zgodnie z zasadami Sprwiedliwego Handlu, borówek i oleju z nasion rokitnika; zapewnia korzyści płynące z natury i ma właściwości przeciwutleniające, dzieki którym skóra jest zdrowa i zregenerowana

Po tej dawce informacji nie mam już siły na sprawdzenie składników, przechodzę więc do testu.

Krem jest w plastikowej buteleczce z wygodnym dozownikiem - duży plus.
Pachnie nieładnie i sztucznie, jak papierowa pulpa z dodatkiem aromatu kokosowego - duży minus.
Z obiecanej lekkiej konsystencji nici - produkt maże się na skórze i trzeba go długo wklepywać, żeby się wchłonął. Natychmiastowe nałożenie makijażu jest niemożliwe. Trzeba odczekać 15 minut. Zamiast obiecanego przez producenta natychmiastowego uczucia nawilżenia nie mogę się pozbyć nieprzyjemnego wrażenia nadmiernie natłuszczonej skóry, co przy mojej mieszanej i kłopotliwej cerze stanowi niemały problem.

W rezulatcie, z troski o własną skórę, kremu używam dwa razy i oddaję go znajomej z cerą normalną, która po kilku dniach potwierdza moje odkrycia w 100%.

W związku z tym, że krem nieładnie pachnie, jest tłusty i bardzo słabo się wchłania nie mogę go użyć nawet do rąk. "Cudowny" produkt ląduje więc w śmieciach...

Reasumując widzę tu prawie same grzechy, a fakt, że producent nie sprecyzował do jakiego rodzaju skóry krem jest przeznaczony (wszyscy wiemy, że jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego) i wysoka, przy braku jakości, cena: 60zł za 50 ml, to dodatkowe gwoździe do trumny.

Skupiona na przyciagnięciu nowoczesnej, świadomej klientki firma zapomniała w tym całym zamieszaniu z certyfikatami, że nie kupuje się kremu do twarzy, aby zachwycać się jego pochodzeniem, ale po to, żeby poprawić kondycję skóry.

Ocena końcowa: 1/5 (punkt wyłącznie za ambicje pomagania środowisku w różnych odsłonach)

Inne kosmetyki dostępne w serii Eco Beauty:

• wygładzający krem na noc – 50ml/69zł
• żel pod prysznic – 200ml/25zł
• krem do rąk – 75ml/18zł
• wygładzający krem pod oczy – 15ml/49zł
• nawilżający podkład- 30ml/59zł
• woda toaletowa Pureessence – 50ml/89zł