Syoss, Supreme Selection, Restore, Fluid regenracyjny 3 w 1

Moja przygoda z linią Restore marki Syoss nie rozpoczęła się zbyt fortunnie, a to za sprawą balsamu do włosów zniszczonych – pisząc krótko moja czupryna w ogóle się z nim nie polubiła ;) Kiedy więc w moje progi zawitał fluid regeneracyjny z tej samej serii podeszłam do niego mocno sceptycznie... Może niepotrzebnie;)

Fluid ma niezwykle wygodne opakowanie. Niskie i szerokie, zakończone porządnym aplikatorem z pompką, która działa bez zarzutu. Dobrze dozuje kosmetyk, nie zapycha się i nie zacina. Całość utrzymana w eleganckiej, złotej oprawie, dającej wrażenie luksusowego kosmetyku.

Produkt bardzo przyjemnie pachnie, aromat ten mogłabym śmiało nazwać wyrafinowanym. Ma w sobie coś z delikatnej woni idealnie dobranych perfum. Jak nietrudno się domyśleć zapach uprzyjemnia czas aplikacji, i co równie istotne pozostaje na włosach jeszcze na długo po ich osuszeniu.

Nawiązując do nazwy kosmetyku producent proponuje trzy sposoby jego aplikacji: jak tradycyjną odżywkę do spłukiwania stosowaną po myciu włosów, nakładany tuż przed myciem albo na całą noc. Mój ulubiony sposób to zdecydowanie ten najbardziej tradycyjny – fluid nakładam na umyte i lekko osuszone włosy i trzymam od kilku do kilkudziesięciu minut (w zależności od tego jak bardzo się śpieszę). Użyty w ten sposób pozostawia włosy w idealnym stanie – po osuszeniu są gładkie, miękkie i dobrze się układają. Świetnie się rozczesują i długo pozostają świeże Od czasu do czasu używam także fluidu na trzeci z proponowanych sposobów. Nakładam na czuprynę wieczorem, nie oszczędzając na ilości. Suche włosy aż go łakną – nakładam niewielkimi porcjami aż do wchłonięcia. Po porannym spłukaniu resztek włosy są perfekcyjnie dociążone, nie fruwają na wszystkie strony, są przyjemnie elastyczne i nawilżone.

Nie mam zastrzeżeń co do konsystencji fluidu. Jest odpowiednio gęsty, nakładany na wilgotne włosy przyjemnie po nich sunie, nie spływa. Użyty zaś na suche doskonale się wchłania. Nie mam mocno zniszczonych włosów, choć regularne farbowanie nie pozostaje bez wpływu na ich stan. Na takich fluid sprawdza się bez zarzutu a efekty są zadowalające. Nie wiem z kolei czy ma na tyle mocno regenerujące działanie by poprawić stan włosów mocno zniszczonych, do jakich według producenta jest przeznaczony. Ja z pewnością sięgnę po niego jeszcze w przyszłości :)

Moja ocena: 4,5 / 5

Agnieszka Wysocka

Komentarze
Jeśli jesteś człowiekiem to przesuń suwak w prawo
  PRODUKT TYGODNIA  
produkt tygodnia
  PORADY  
Kwasy w pielęgnacji zimowej - które wybrać i jak ...

Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...

Pogotowie kosmetyczne - regeneracja skóry zimą

Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...

Wyjątkowe zestawy prezentowe na każdą kieszeń - podaruj ...

Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...

  POPULARNE  
"50 twarzy Greya" - film: kto zagra główne role?
10 najmodniejszych stylizacji męskiego zarostu na 2016 rok
Nowe oblicze Greya - Recenzja
10 najdroższych perfum świata