Słońce - darmowa apteka

Słońce nie tylko opala i ogrzewa. W kontakcie z naszą skórą, porusza nasz organizm do produkcji witamy D. Witamina, jak witamina – rzekłby ktoś – jest ich dziesiątki. Owszem, organizm ludzki potrzebuje mnóstwa witamin i minerałów. Aby utrzymać zdrowy stan organizmu, trzeba dbać o dietę, odpowiednio długi i dobry sen, unikać stresu i używek, trochę ćwiczyć… Wszyscy to wiemy.

A na wszystko z czym mamy problem - wykładamy pieniądze. Chcemy schudnąć, bo np. mamy problemy z sercem – musimy wydać dużo pieniędzy aby odżywiać się lepiej, niż dotychczas. Do tego sport – w zależności, co kto lubi – zaopatrujemy się w sprzęt, czy strój albo buty, czy też kupujemy karnety na siłownię lub basen. Mamy dużo stresów i nerwów w pracy, czy szkole – zażywamy kapsułki odstresowujące, czy uspokajające. Źle sypiamy – tabletki na sen. Mamy nałogi – stosujemy różne metody detoksu, jednocześnie starając się skończyć z nałogiem poprzez kolejne dawki chemii w postaci gumy do żucia, plasterków, czy nawet kolejnych tabletek. Mamy inne, drobne bądź poważniejsze dolegliwości lub schorzenia – też zażywamy leki.

I tak od tabletki do tabletki. Jedna coś pomoże, inna zaszkodzi. Od ziołowych, naturalnych suplementów diety, aż po te, które nafaszerowane obficie chemią przybierają kosmiczne kolory i kształty. Wszystko na czymś przebadane i sprawdzone, a i tak szkodzi…. Na żołądek, na wątrobę, na układ odpornościowy, na sprawność umysłu, na ciążę…. Do tego mnóstwo efektów ubocznych: od mdłości, wahań nastroju, czy apetytu oraz zawrotów głowy, poprzez gorączkę, wysypkę, palpitacje, aż po zaburzenia w funkcjonowaniu i bóle najróżniejszych narządów. Przerażające, prawda?

Tymczasem słońce – nasza darmowa apteka, świeci na górze kiedy my siedzimy w domu i narzekamy jak nas boli, jak nam źle, jak nic się nie chce i jak świat jest do bani. Zbawienna witamina D jest na wyciągnięcie ręki – ale nie – my nie wierzymy, że siedzenie na słońcu nam w ogóle w czymkolwiek pomoże. Co jedynie poparzy. Co roku słyszymy, jak trąbią w telewizji i radiu: „lekarze alarmują o powszechnym niedoborze witaminy D, wychodźmy na słońce, nie siedźmy w domach!”. Takie słowa, to wciąż za mało. Ponad połowa społeczeństwa ma niedobór tej witaminy, co sprzyja rozwoju wielu chorób i schorzeń. Bardziej trafiają do nas komunikaty, aby za długo na tym słońcu nie siedzieć, aby uniknąć poparzenia lub udaru…

Tymczasem omija nas jej magiczne i wszechstronne działanie zdrowotne. Chroni przed krzywicą u niemowląt, nowotworami, głównie piersi i jelita grubego, osteoporozą, zmniejsza ryzyko zachorowania na grypę bo zabija bakterie i wirusy, reguluje działanie układu nerwowego i mięśniowego, dodając nam energii zwiększając siłę mięśni i ich masę. Ma pozytywny wpływ na metabolizm kostny, zwalcza próchnicę, oddziałuje pozytywnie na układ rozrodczy i przyśpiesza regenerację wątroby, działając przeciwnowotworowo. A ostatnie badania wykazały, że zmniejsza objawy stanów złego samopoczucia występujących w depresji. Wymieniać można wiele i opisywać godzinami. Ale czy to w końcu nakłoniłoby ludzi do wyjścia na słońce? Już 30 minut na słońcu, powoduje produkcję tylu jednostek witaminy, potrzebnych do wspomagania tkanki kostnej.

Najlepszy okres jest od maja do października. Dlatego powoli startujemy. Wyjdźmy z domu i „naładujmy się” co dzień porządną dawką słonecznej „energii”. Nie bójmy się, że od razu nas poparzy i dostaniemy udaru. Półgodzinny spacer na słońcu nikomu nie zaszkodził. Nie nakładajmy na siebie dziesiątek kremów z filtrem, jeśli nie mamy zamiaru opalać się godzinami. Wystarczy krem ochronny z filtrem SPF 8. Bardziej boimy się słońca niż solarium, gdzie tu logika! Zwykły spacer po słońcu nie wymaga trzech warstw kremu z filtrem. Wystarczy taki, który ma SPF 8. Gdy smarujemy się SPF 30 lub więcej – to nie jest już krem ochronny, lecz bloker, który nie dopuszcza przez skórę do naszego organizmu promieni słońca i witamina D prawie wcale się nie produkuje! Wybierajmy kremy stosownie do okazji i karnacji. Nie zabierajmy sobie szansy na dobroczynny wpływ witaminy za darmo.

Każdy chce pieniędzy z nieba, a zdrowie samo płynie i ludzie nie biorą…

Karolina Kwiatkowska

Komentarze
Jeśli jesteś człowiekiem to przesuń suwak w prawo
  PRODUKT TYGODNIA  
produkt tygodnia
  PORADY  
Kwasy w pielęgnacji zimowej - które wybrać i jak ...

Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...

Pogotowie kosmetyczne - regeneracja skóry zimą

Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...

Wyjątkowe zestawy prezentowe na każdą kieszeń - podaruj ...

Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...

  POPULARNE  
"50 twarzy Greya" - film: kto zagra główne role?
10 najmodniejszych stylizacji męskiego zarostu na 2016 rok
Nowe oblicze Greya - Recenzja
10 najdroższych perfum świata