Dodaj zdjęcie do galerii

ABY MÓC DODAĆ ZDJĘCIE DO NASZEJ GALERII MUSISZ BYĆ ZALOGOWANY.

Reklama: dostawczy czy limuzyna?

Z reklamą jest jak z samochodem. Po pierwsze musi spełniać swoją podstawową funkcję. Samochód jeździć. Reklama sprzedawać. I nie ważne co sprzedaje - produkt, usługę czy też nowy wizerunek firmy. Najważniejsze jest to, żeby robiła to skutecznie. A skutecznie nie zawsze znaczy pięknie. Po prostu czasami spot reklamowy ma jedynie dostarczyć wiadomość. Jeden komunikat. A następnie zniknąć. I nie ważne w jakim stylu coś zrobi, ważne żeby ów przesyłka została dostarczona o czasie i do odpowiedniej osoby. Kiedy wyglądamy jakiejś wiadomości, nie interesuje nas to, jak wygląda posłaniec, który ją przynosi. Istotna jest sama jej treść. Dlatego kiedy słyszę, że reklamy są brzydkie, to tylko się uśmiecham, bo wiem, że niektóre takie niemalże muszą być, jak ten samochód kuriera "Siódemki".

Ale oczywiście są wyjątki tzw. "wielkie" reklamy. Reklamy, które się nie starzeją, reklamy o których się marzy, żeby je robić, reklamy, które wywołują rumieniec zarówno na twarzy oglądających je mieszkańców mongolskiej jurty, jak i właściciela apartamentu w londyńskim Chelsea. Reklamy, które cieszą się nie słabnącą popularnością na Youtube, o których ludzie piszą teksty do gazet, o których się dyskutuje, na które wręcz chodzi się do kina, słowem reklamy "kultowe".

Przy tych reklamach pracują najlepsi światowi reżyserzy tacy jak Wes Anderson (American Express, Stella Artois), David Fincher (Nike, Apple), Spike Jonze (GAP), Ridley Scott (Apple, Nissan) czy Darren Arnofsky. Ale oprócz nich, najlepsi aktorzy, scenografowie, operatorzy. Jeśli dodać do tego prawie nieograniczone środki finansowe to można się spodziewać, że efekt będzie lepszy niż w przeciętnej reklamie.

Ale nawet reklamowe arcydzieła produkowane dla Nike'a, Levis'a czy Apple'a potrzebują swoich słabszych braci, gorszych reklam. Mizernego tła, z którego mogą się wybić i świecić pełnią blasku. I tu znów wraca porównanie z samochodami. W portugalskim Algarve, a dokładnie w tamtejszej marinie można spotkać tylko i wyłącznie samochody takich marek jak Porsche, Bentley, czy Ferrari. Pojazdy niezaprzeczalnie imponujące wyglądem, wyposażeniem i stojącą za nimi legendą. Jednak kiedy jest ich za dużo i podczas trzyminutowego spaceru mijamy dziesiąte Lamborghini, przestaje nam ono imponować. Podobnie jest z reklamami. Te kultowe potrzebują mocno średnich, żeby móc błyszczeć.

Co jednak w sytuacji, gdy nie mamy na nazwisko Scott czy Fincher, albo jak Sophia Coppola nie jesteśmy członkiem potężnego klanu filmowców? Na szczęście nie wszystko stracone. Na świecie jest kilka konkursów, które mają na celu odkrywanie nowych talentów reżyserskich. Jednym jest The Saatchi & Saatchi New Directors, a w Polsce organizowany od zeszłego roku konkurs Papaya Young Directors. Laureaci tego ostatniego Jan Foryś i Filip Załuska swoimi najnowszymi pracami już wybijają się ponad przeciętność. A mając na uwadze poziom obecnych reklam w Polsce, znajdzie się jeszcze kilka miejsc dla innych młodych gwiazd.

Kacper Sawicki
Producent, szef domu produkcyjnego Papaya Films.
Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną im. Leona Schillera w Łodzi. Karierę zawodową rozpoczął w latach dziewięćdziesiątych w PAY Studio. Następnie jako kierownik produkcji tworzył materiały newsowe dla międzynarodowych stacji telewizyjnych takich, jak CBS, BBC oraz agencji Reuters. W 1997 był kierownikem produkcji filmu fabularnego “Wszyscy moi bliscy” w reżyserii Mateja Minaca. W 2001 roku rozpoczął pracę jako producent w MTV Polska. W 2006 roku wraz z Pawłem Bondarowiczem założył firmę Papaya Films, specjalizującą się w produkcji reklam telewizyjnych. Do tej pory Papaya Films zrealizowała przeszło 500 projektów reklamowych i na swoim koncie ma współpracę z czołowymi międzynarodowymi agencjami reklamowymi takimi, jak DDB, Grey, Saatchi, Leo Burnett, Lowe, Havas czy McCann. W 2015 roku Papaya zadebiutuje pierwszym filmem fabularnym pt. Embers.

*** Organizatorem konkursu Papaya Young Directors jest Papaya Films. Studio powstało w 2006 roku i w ciągu 9 lat stało się liderem w branży produkcji reklamowej w Polsce. Partnerami konkursu są: to do PR, endorfina events, Fat Baby, Lunapark, Storystore.is