Ostatnio rozkochałam się w eye linerach :) To dążenie do perfekcji przy malowaniu każdej jednej kreski jest naprawdę wciągające;)
W mojej kosmetyczce w związku z tym pojawił się kolejny tego typu produkt - tęczowy liner marki Nouba, kolor 33 - grafit z delikatnie mieniącymi się kolorowymi drobinkami.
Produkt zamknięty został w przezroczyste prostokątne opakowanie, co jest niezwykle praktyczne gdyż na bieżąco śledzić możemy jaka jego ilość nam jeszcze została. Zakrętka nie jest śliska, mam wrażenie jakby była lekko podgumowana, dzięki czemu nie ma problemu z odkręcaniem.
Pędzelek nie należy do najcieńszych, miałam z początku wątpliwości czy będzie sobie radził z namalowaniem cieniutkich kreseczek, ale jak się okazało były one bezpodstawne. Kilkoma pociągnięciami możemy wyczarować zarówno kreski ledwo muskające powiekę, jak i te bardziej podkreślające oko. Liner po nałożeniu szybko zasycha, nie odbija się na powiece i nie osypuje. Jest niezwykle trwały, wytrzymuje dobrych kilka godzin bez najmniejszych nawet poprawek, nie rozmazuje się.
Zmywa się również bezproblemowo, oczywiście odpowiednim produktem do demakijażu. Dzięki delikatnie połyskującym drobinkom tusz można stosować praktycznie z każdym kolorem cieni. W słońcu/świetle mienią się one delikatnie, wydobywając głębię koloru. Nie dają przy tym tandetnego, kiczowatego efektu.
Generalnie jestem bardzo zadowolona z tęczowego eye linera Nouby i już mnie kusi aby sięgnąć po inne, bardziej soczyste kolorki, a jest w czym wybierać :)
Zalety:
Wady:
moja ocena: 5/5
Agnieszka Wysocka
Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...
Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...
Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...