Projekt szczęście - Gretchen Rubin

Czy można zaprojektować własne szczęście? Czy szeregiem działań można sprawić, że poziom szczęścia wzrośnie? Najwyraźniej tak.

Wydaje mi się, że to raczej kwestia zatrzymania się i zwrócenia uwagi na to co się robi/myśli/czuje/je na śniadanie. To przypomnienie, że człowiek jest szczęśliwy, nawet jeśli w pracy skasował całą bazę danych, zapomniał zrobić zakupów, albo nie zapłacił rachunku za prąd.To też przypomnienie o tym, że zawsze można być szczęśliwym. W każdej sekundzie. Poważnie, nawet teraz, chociaż Ci marzną stopy bo nie włożyłaś z rozpędu skarpetek. Jesteś szczęśliwa choćby z tego powodu, że jutro masz dzień wolny, a to oznacza, że nie będziesz dziko rzucać telefonem komórkowym po pokoju, bo alarm wybije o szóstej.

Szczęścia można się nauczyć. I chociaż brzmi to trochę jak z kiepskich poradników dla zawiedzionych życiem panien z dobrego domu to NAPRAWDĘ można nauczyć się je dostrzegać.

Gretchen Rubin napisała książkę, którą zatytułowała ``Projekt Szczęście``. Pierwsza myśl - ale jak to? Przecież nie da się zaprojektować szczęścia w żaden sposób. Autorka udowodniła, że owszem, można! Książka jest podzielona na 12 miesięcy, z czego każdemu z nich autorka przypisuje jedną rzecz w życiu, za którą wypadałoby się w końcu zabrać. I tak widzimy - skupienie się na miłości, rodzinie, porządku, rozrywce czy odpowiedniej ilości snu. Od początku Gretchen walczy z bałaganem w domu, nieporządkiem w szafie, brakiem czasu dla siebie samej i stara się okazywać więcej miłości bliskim.

Książka może nie jest odkrywcza, ale to na pewno coś nowego. Do tej pory nie spotkałam się z niczym, co byłoby przedstawione w formie planu, były to raczej suche poradniki z równie suchymi sentencjami. Książkę zdecydowanie warto przeczytać, tak samo jak warto wcielić w swoje życie swój własny Projekt Szczęście. Myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Może nie zwracałaś uwagi na dbanie o siebie, a o aktywności fizycznej zapomniałaś dawno temu? Może właśnie poczułaś tęsknotę, bo ostatnio na imprezie byłaś w sesji zimowej? A może Ty, kolego - tak, facet też coś dla siebie znajdzie - przypomnisz sobie, że o swoją kobietę trzeba dbać?

Z tej książki dowiecie się jak małymi krokami osiągnąć wielkie rzeczy, że trzy uśmiechy do lustra są lepsze od najmocniejszej kawy, że sen w odpowiednich ilościach to coś, co uszczęśliwia najbardziej, a także, że trzeba zrobić coś dla siebie i wykorzystać życie na maksa.

No i wrzucić na luz.


Aneta Starosta

Komentarze
Jeśli jesteś człowiekiem to przesuń suwak w prawo
  PRODUKT TYGODNIA  
produkt tygodnia
  PORADY  
Kwasy w pielęgnacji zimowej - które wybrać i jak ...

Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...

Pogotowie kosmetyczne - regeneracja skóry zimą

Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...

Wyjątkowe zestawy prezentowe na każdą kieszeń - podaruj ...

Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...

  POPULARNE  
"50 twarzy Greya" - film: kto zagra główne role?
10 najmodniejszych stylizacji męskiego zarostu na 2016 rok
Nowe oblicze Greya - Recenzja
10 najdroższych perfum świata