Za mocno zaróżowione policzki, pajączki, zaognione wypryski - tak skóra reaguje na złą pielęgnację. Radzimy, jak przywrócić cerze zdrowy wygląd.
Jeśli skóra jest podrażniona
Naskórek może reagować zaczerwienieniem na różne czynniki. Pojawia się często na skórze wrażliwej z natury i podrażnionej np. po użyciu nowego kosmetyku. Przy takich kłopotach nie warto eksperymentować. Lepiej na co dzień stosować preparaty z serii dla skóry alergicznej i atopowej (np. Tołpa dermo atopic, Dermedic). Działają one bardzo łagodnie, gdyż są pozbawione drażniących składników zapachowych i konserwantów.
Twarz pod pudrową kołderką
Niekiedy, aby złagodzić zaczerwienienia, potrzeba czasu i konsekwentnej pielęgnacji. Zaognione zmiany na twarzy można jednak sprytnie ukryć pod warstwą odpowiedniego makijażu. Do tuszowania pajączków najlepiej nadaje się korektor w zielonym kolorze (np. Couvrance, Avene). Nakładamy go na zmienione miejsca i przykrywamy fluidem. Gdy zaczerwienienia są bardzo duże (np. rumiane policzki), lepiej użyć korektora beżowego, o ton jaśniejszego od cery i też pokryć go fluidem. Można także wypróbować podkład kryjący przeznaczony do cery wrażliwej (np. Toleriane, La Roche-Posay). Przeciwzapalnie i łagodząco podziała na wykwity trądzikowe specjalny korektor o działaniu antybakteryjnym (np. Iwostin).
Gdy naczynka krwionośne są nadmiernie rozszerzone
Skłonność do powstawania pajączków to częsta przypadłość osób o cerze cienkiej, delikatnej oraz suchej. Przebiegające bardzo blisko powierzchni skóry naczynka są niezmiernie kruche i gwałtownie rozszerzają się, np. pod wpływem gorąca i silnego chłodu, ostrych potraw, wysiłku fizycznego czy stresu. Na wszystkie te bodźce skóra reaguje utrzymującym się przez długi czas zaczerwienieniem i pieczeniem. Wtedy trzeba szczególnie zadbać o kapryśną skórę, gdyż może jej w przyszłości dokuczać trudny do wyleczenia trądzik różowaty. Przy cerze z pajączkami należy starannie dobierać kosmetyki do mycia. Taka skóra reaguje bowiem zaczerwienieniem nawet na oczyszczanie zwykłym mydłem i wodą z kranu. Jeśli koniecznie chcemy myć buzię wodą, powinna ona być przegotowana i letnia, a zamiast mydła używajmy specjalnych żeli z serii do cery naczynkowej. Nowoczesnymi preparatami do mycia tak wrażliwej skóry są tzw. żele micelarne (np. Sensibio H2O, Bioderma). Są to płyny do stosowania bez wody, które delikatnie i bardzo skutecznie rozpuszczają wszelkie zanieczyszczenia. Taki płyn (lub mleczko) są polecane do porannego odświeżenia cery (lepiej nie używać do tego celu wody, bo można przesuszyć naskórek!). Przy cerze naczynkowej nigdy nie sięgamy po kosmetyki z retinolem oraz kwasami owocowymi, gdyż są zbyt agresywne. Unikamy także kremów o działaniu i ze składnikami rozgrzewającymi (np. z miodem). Skuteczne nawilżające i przeciwzmarszczkowe kremy znajdziemy w seriach do cery naczynkowej (np. Lirene). Stosujemy je na dzień i na noc przez cały rok. Rezygnujemy z ziarnistych peelingów. Zamiast nich wybieramy kosmetyk enzymatyczny. Dwa razy w tygodniu wzmacniamy naskórek, nakładając maseczki zmniejszające rumień (np. Soraya). Zawierają one starannie dobrane substancje uelastyczniające ścianki naczynek i zwiększające ich odporność na uszkodzenia. Gdy mamy skłonność do przekrwienia i pękania warg, zabezpieczamy je wazelinową pomadką.
Przy cerze tłustej i z trądzikiem
Cera tłusta i trądzikowa zwykle uważana jest za bardzo odporną oraz niewymagającą. Panuje powszechne przekonanie, że taką skórę doskonale chroni duża ilość wytwarzanego łoju (sebum) oraz pogrubiony naskórek. Dlatego często, aby poprawić stan skóry, sięgamy po silnie wysuszające kosmetyki. Co gorsza, stosujemy je zbyt często. Mimo niewątpliwych zalet takich preparatów mają one też skutki uboczne - nadmiernie wysuszają naskórek i sprawiają, że staje się on podrażniony i zaczerwieniony. Powstawaniu zaognionych zmian sprzyja także nieumiejętne samodzielne usuwanie krostek. Często dochodzi wtedy do zainfekowania skóry i podrażnień. Aby dobrze dbać o skórę skłonną do przetłuszczania się i trądziku, warto przestrzegać kilku zasad. Skóra nie będzie zaogniona, gdy zrezygnujemy z kosmetyków z alkoholem. Przesuszają one naskórek i naruszają jego och- ronną warstwę, co prowadzi do zaczerwienień. Twarz wystarczy myć dwa razy dziennie, używając łagodnego mleczka (Perfecta No Problem, Dax Cosmetics) i toniku. Aby zebrać nadmiar sebum w ciągu dnia, używamy chusteczek matujących (np. Dermika). Ostrożnie stosujemy peelingi, szczególnie te z drobinkami. Rozmasowanie takiego kosmetyku na skórze pełnej wyprysków powoduje jej zaognienie i sprzyja rozprzestrzenianiu się bakterii. Nigdy nie wychodzimy z domu bez zabezpieczenia cery kremem.
super ,ze są takie kremy ,wypróbuję Lirene ,mam bowiem czerwone pajączki .:)
Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...
Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...
Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...