Tim Burton i Johny Deep to nierozłączny duet."Charlie i fabryka czekolady", "Edward Nożycoręki" czy wreszcie" Alicja w Krainie Czarów". Wszystkie produkcje świetne i niekonwencjonalne.

Z "Mrocznymi cieniami" mam jednak problem. Właściwie nie wiem dla kogo jest ten film? Nie radziłabym go oglądać z dziećmi (chociaż reklama swego czasu przed salą kinową, w postaci małych nietoperków, mogłaby to sugerować). Nie jest to też film dla dorosłych. Powiedziałabym, że to jest taki sarkazm Burtona na wszechobecną wampiromanie:)

Jednak elementów śmiesznych jest zdecydowanie za mało aby móc ten film uznać za komedie. Deep jak zawsze świetny i ani ociekajaca krew ani wielkie kły, nie odebrały mu uroku:) Zachwycona jestem Michelle Pfeiffer – ależ pięknie wygląda w tym filmie! Niestety nie miała okazji pokazać swojej gry aktorskiej:( Tak samo zresztą jak Helena Bonham Carter:( Smutne, że można zmarnować taki potencjał. W filmie były mdłe i niewyrażne i w ogóle było ich zdecydowanie za mało. Cały czas antenowy zawłaszczyła sobie ociekajaca seksem Eva Green, niestety.

Reasumując:

1. Jeśli chcesz się pośmiać-wybierz coś innego

2. Jeśli chcesz zobaczyć bajke-wybierz "Krolewne Śniezkę i Łowcy", a jeszcze lepiej "Hugo i jego wynalazek"
3. Jeśli jesteś fanką Deepa i nie możesz przegapić jego kolejnego wcielenia, to patrz tylko na niego

Monika Koprowska-Ludwig



Tytuł oryginalny: Dark Shadows
Gatunek: Fantasy, Horror, Komedia
Rok produkcji: 2012
Reżyseria: Tim Burton
Dystrybucja: Warner Bros. Entertainment Polska Sp. z o. o.

Jeśli jesteś człowiekiem to przesuń suwak w prawo