Miłośnicy czekolady – tutaj znajdziecie swój raj!

Dla odmiany i przekornie – bo przecież zbliża się lato i czas na pokazanie ciała - nie będzie o diecie. Powiemy wam o czymś znacznie przyjemniejszym, niż listek sałaty i pęczek rzodkiewek na kolację. Bo czy nie milej jest czytać o... czekoladzie?

Dzisiaj zabieramy was w wyjątkową podróż – oto czekoladowy szlak dla wybranych. Jeśli kiedyś będziesz miał/a okazję na daleką podróż, może właśnie w te wyjątkowe miejsce postanowisz się udać?

Szwajcaria – niekwestionowany król ciemnego smakołyku
„Alpejskie mleko!” – wykrzyknęliby z pewności ci, których zapytalibyśmy o to, dlaczego właśnie Szwajcaria słynie z najdelikatniejszej i najsmaczniejszej czekolady. To jednak tylko część prawdy. Bo tak naprawdę liczy się też kilka innych aspektów.

Szwajcarzy to prawdziwi miłośnicy słodkości – na każdego z nich przypada rocznie... ponad 12 kilogramów (!) tego smakołyku. Oczywiście popyt tworzy podaż – w Zurychu, „mieście czekolady”, niemalże przy każdej ulicy stoją sklepy, w których sprzedaje się tylko i wyłącznie czekoladę. Tę w kostkach, w batonach, w pralinach. Atmosfera w tym miejscu jest zupełnie inna, niż w „zwykłym” sklepie ze słodyczami. Zaczynając od zapachu, który w sekundę pobudza wszystkie kubki smakowe, po kunszt zaprezentowania czekoladek i kończąc na wyrafinowanych opakowaniach.

Szwajcarzy czczą czekoladę i pozwalają czcić ją odwiedzającym – czego dowodem są liczne sklepy i fabryki, w których można obejrzeć proces powstawania kuszących pralin. Na prawdziwych entuzjastów słodkości czeka wyjątkowa atrakcja – podróż słynnym „Czekoladowym pociągiem”. W trakcie podróży Montreaux – Broc można zwiedzić najsłynniejszą fabrykę czekolady Cailler – Nestle. Dla tych, którzy mieli okazję odbyć tę wycieczkę, na zawsze pozostaje to wspaniałym wspomnieniem.

Marki do zapamiętania: Tomblerone, Lindt, Nestle, lokal Truffe, Callier

Belgia – mały kraj, wielka miłość
...do czekolady oczywiście! O ile w Szwajcarii możemy podpatrzeć proces produkcji ciemnego smakołyku, to Belgia zaskakuje... aż dwunastoma muzeami, które poświęcone są tylko i wyłącznie czekoladzie. Oczywiście Belgowie nie poprzestają na samym tylko mówieniu o swojej narodowej dumie – przekonanie się „na własnych kubkach”, jak smakują belgijskie delicje, umożliwia ponad 2000 sklepów i sklepików. Zdecydowanym atrybutem Belgii są praliny. Odbywając wycieczkę po licznych, eleganckich sklepikach, można zachwycić oczy niespodziewaną wręcz kombinacją ręcznie tworzonych, malutkich czekoladek. Uwieńczeniem takiej wycieczki jest pobyt w którejś z pijalni czekolady.

Marki do zapamiętania: Neuhaus, Leonidas, Wittamer, Marcolini, Godiv

Hiszpania
Chociaż Hiszpania nie kojarzy się z czekoladą tak bardzo, jak Belgia czy Szwajcaria, podczas przemierzania czekoladowych, światowych szlaków nie można jej ominąć. To właśnie tutaj mieści się przecież Museo de la Xocolata – czyli hiszpańskie muzeum o wiadomej tematyce. Wielbiciele czekoladowego tematu będą zachwyceni, gdy ich oczom ukażą się nawet... postacie z czekolady.

Nazwiska do zapamiętania: sklepy Chocolates Amatller i Chocolate a la Taza 

Niemcy
Niemieckie wykonanie od dawna kojarzy nam się z wysoką jakością – nie wszyscy jednak wiedzą, że dotyczy to także przepysznych, niemieckich czekolad. Podobnie, jak i w innych miejscach, tak i tutaj mamy okazję rozpocząć wycieczkę od zasmakowania odrobiny wiedzy - umożliwia to słynne Schokoladenmuzeum w Kolonii. Ponad dwa tysiące eksponatów to ilość wystarczająca, by zaspokoić najbardziej wymagające i spragnione wiedzy umysły. Na deser – jakżeby inaczej, odrobina czekolady.

Meksyk
Ci, którzy szukają czekolady w nieco mniej oczywistych formach i smakach, powinni udać się do dalszych zakątków świata, a konkretnie – do Oaxaca w Meksyku, To właśnie tam wykorzystuje się czekoladę jako dodatek do wyjątkowych, ciekawych dań. Mamy tu więc pachnący czekoladą sos do mięsa, specyficznie aromatyczną kawę czy wzbogacone kakaowcem napoje. Co więcej – jeśli znajdziesz się w tych okolicach, niech nie zdziwi cię widok Meksykańczyków, którzy jedzą... chleb moczony w czekoladzie.

Włochy
Włoski klimat zostawiamy na deser – warto go poznać dwudziestego drugiego lutego, gdy rozpoczyna się Festa del cioccolato, czyli „święto czekolady”. W trakcie trwania tego cudownego święta aż przez dwa tygodnie przeróżne firmy produkujące czekoladę prezentują swoje wyroby na stoiskach. Po tym, jak zapoznamy się z wszystkimi prezentacjami, warto uczcić przyswojenie wiedzy w którejś ze słodkich kafejek – oczywiście, przy kubku przepysznej, gorącej i aromatycznej czekolady.

Komentarze
Jeśli jesteś człowiekiem to przesuń suwak w prawo
  PRODUKT TYGODNIA  
produkt tygodnia
  PORADY  
Kwasy w pielęgnacji zimowej - które wybrać i jak ...

Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...

Pogotowie kosmetyczne - regeneracja skóry zimą

Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...

Wyjątkowe zestawy prezentowe na każdą kieszeń - podaruj ...

Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...

  POPULARNE  
"50 twarzy Greya" - film: kto zagra główne role?
10 najmodniejszych stylizacji męskiego zarostu na 2016 rok
Nowe oblicze Greya - Recenzja
10 najdroższych perfum świata