9 paździenika obchodzimy Światowy Dzień Poczty, ktory został ustanowiony w 1969 roku w Tokio. Tak więc w tym roku, tradycyjna poczta ma swoje 44 urodziny. Z tej okazji, co roku odbywa się Międzynarodowy Tydzien Pisania Listów, ktory trwa do 15 października, i który obchodzony jest już od 1953 roku.
Tydzień Pisania Listów na początku był walką o pokój, która przekształciła się w niesienie uśmiechu dzieciom ciężko chorym, leżącym w szpitalach. Wymiana listownej korespondencji ma być pozytywnym elementem szarej codzienności. Ma również przypominać wszystkim ludziom o tym, jaką ważną rolę odegrala poczta w rozwoju gospodarczo-społęcznego w wielu krajach. Idea ta jak widać przyjęła się i rozpostarła na cały świat. Szesnaście lat po tym jak ustanowiono Tydzień Pisania Listów jako międzynarodowy, wymyślono alby ustanowić rownież Światowy Dzień Poczty i Znaczka Pocztowego, a na datę tego święta idealnie odpowiadał 9 października – dzień otwierający cały korespondencyjny tydzień. Nie jest to również przypadkowa data, gdyż dokładnie tego dnia w 1874 roku na konferencji w Bernie, powołano jedną z najstarszych na świecie organizacji międzynarodowych – Światowy Związek Pocztowy. W Polsce Dzień Znaczka obchodzony jest od 1956 roku.
W Polsce od 2009 roku, wielką skalę tego przedsięwzięcia rozpoczęła nietypowa organizacja charytatywna Marzycielska Poczta. Celem tej akcji jest wysyłanie listów, kartek i upominków do chorych dzieci przez cały rok – nie tylko przez jeden tydzień w październiku. Angażują się w tę akcję znane osoby i wielkie ogranizacje, aby nieśc bezintereoswną pomoc dzieciom, również finansową. Nie trzeba jednak być sławą, gdyż udział w pisaniu listów może wziąć każdy. Na stronie Marzycielskiej Poczty znajdują się adresy chorych dzieci, opisane są również ich zainteresowania, hobby a także choroba.
Tak mało trzeba aby na twarzy dziecka wywołać uśmiech. Adresowana specjalnie do niego przesyłka daje mu tyle radości, której dorośli czasem nie są w stanie pojąć. Krótki list, kolorowa karta, słowa otuchy i drobne upominki, pomagają chorym dzieciom podtrzymywać kruchą nadzieję i walczyć dalej z chorobą. Pisząc listy, podtrzymujemy tradycję przelewanie słów na papier oraz ich moc – z pewnością silniejszą od tych wirtualnych. Adresaci listów - dzieci - zazwyczaj są cieżko chore i zmuszone są do długotrwałego przebywania w szpitalu. Ich codzienne smutki, sgtrach i ból chociaż trochę pomogą złagodzić ciepłe słowa. Dzieci bardzo lubią listy przynoszone przez listonosza. Mogą sobie je schować do szufladki i odczytywać na nowo, kiedy tylko będą miały ochotę. A im więcej listów, tym większe wsparcie i większy uśmiech!
Karolina Kwiatkowska
Właśnie biorę udział w konkursie na najpiękniejszy list pisany odręcznie.wyslalam też list do ważnej dla mnie osoby, czekam na odpowiedź.
Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...
Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...
Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...