Pewnie nie pochyliłabym się nad tym żelem, gdyby nie okoliczności, które mnie do tego zmusiły. Właśnie panowała świńska grypa, ospa i szkarlatyna, które gromem rzuciły się na mój dom. Nie mogłam ruszyć się z domu na odległość większą niż do pobliskiego supermarketu, a że właśnie skończył mi się żel do mycia twarzy, postanowiłam kupić cokolwiek, co nie zrujnuje mojego portfela i co będzie można bez żalu wyrzucić, jeśli okaże się totalnym niewypałem.
Padło na żel micelarny Bebeauty z popularnego dyskontu spożywczego. Za tak niewielkie pieniądze, nie oczekiwałam cudów. Modliłam się raczej, żeby mnie nie uczulił. Zawartość d-pantenolu , trochę uspakajała. No i adnotacja: hipoalergiczny, dawała nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Żel zamknięty jest w poręcznej tubce. Opakowanie jest na zatrzask, którego nie trzeba otwierać zębami – jak dobrze! Konsystencja jest idealna: gęsta i zbita. Zapach przyjemny, nienachalny. Koloru brak – żel jest przezroczysty. Opakowanie jest skromne, nie krzyczy kolorami, ale mądrzy wiedzą, że w prostocie siła. Żel bardzo dobrze oczyszcza, pozostawiając skórę gładką i nawilżoną. Świetnie radzi sobie ze zmyciem makijażu. A co najważniejsze - nie uczulił, ba! Znacznie polepszył stan mojej skóry! Za zaledwie piątaka, udało mi się zakupić urodowe cudo, które jest w dodatku, bardzo wydajne. Wprost nie mogłam uwierzyć w swoje szczęście.
Postanowiłam poszperać w Internecie i odkryłam, że:
Zdziwieni? Ja bardzo:) Tym bardziej, że kosmetyki Tołpa są znacznie droższe
Reasumując: Wypróbowałam już wszystkie rodzaje tych żeli: do cery tłustej, z peelingiem czy właśnie ten micelarny. Nie próbowałam tylko żelu Calm Effect. Każdy jest fantastyczny! Używam je na zmianę. Nie ustępują swoją jakością, żadnemu innemu żelowi, który gościł w mojej kosmetyczne, a który był przynajmniej 3 razy droższy. Moje urodowe, epokowe odkrycie, zadające kłam, że jakość musi zawsze iść w parze z ceną. Tu mamy wysoką jakość za naprawdę baaardzo niewielkie pieniądze. I to jest dopiero sztuka! Polecam.
Moja ocena;5/5
Monika Koprowska-Ludwig
Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...
Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...
Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...