Jeśli spytamy przeciętną kobietę czy nie przydałaby się jej kolejna paletka cieni do powiek, to zawsze usłyszymy odpowiedź twierdzącą, bez względu na to jak duży ich zapas ma już w swojej kosmetyczce;)
Jedną z moich ostatnich jest Trio eye shadow od Max Factor, nr 07. Całość utrzymana w odcieniach błękitu (jaśniutki, tzw. gołębi, granat i zdecydowany niebieski) - na pierwszy rzut oka dość niepozornych, po aplikacji zaś zmieniających się diametralnie.
Cienie są matowe, idealnie zatem nadają się do codziennego stosowania. Całość zamknięta w kwadratowym zgrabnym pudełeczku, ze szczelną i jednocześnie łatwą w otwieraniu klapką z okienkiem. Pigmentacja cieni jest średnia, jeśli chcemy uzyskać bardziej zdecydowany i wyrazisty efekt musimy nałożyć kilka warstw. Są dobrej jakości i gładkiej konsystencji, dzięki czemu nie osypują się i nie kruszą podczas nakładania.
Na powiekach utrzymują się wyjątkowo długo bez żadnych poprawek. Dzięki specjalnej formule nie zbierają się w załamaniach powiek i nie rolują. Spory wybór kolorów jakie znajdują się w serii daje możliwość idealnego doboru swoich ulubionych przez każdą z nas, co również jest dużym plusem.
Marki Max Factor nie trzeba zachwalać, cienie są naprawdę godne polecenia!
Zalety:
Wady:
moja ocena: 4,5 / 5
Agnieszka Wysocka
Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...
Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...
Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...