Dodaj zdjęcie do galerii

ABY MÓC DODAĆ ZDJĘCIE DO NASZEJ GALERII MUSISZ BYĆ ZALOGOWANY.

Masło do ciała mandarynka i jogurt

Rossman to zdecydowanie moja ulubiona drogeria, jest stosunkowo tania, można zamawiać sobie produkty w Internecie i odbierać w sklepie, często robi świetne promocje, jak chociażby ta ostatnia -40% na całą kolorówkę i kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Nie wiem jak Wy, ja zaszalałam porządnie. Wspomniałam o tym Rossmanie na początku gdyż dzisiejsza recenzja dotyczyć będzie masła do ciała marki Wellness&beauty wyprodukowanej dla tej właśnie drogerii.

Masła do ciała czy też balsamy to kosmetyki, które teoretycznie każdy ceniący sobie nawilżoną, zdrową skórę powinien używać. Mój problem jest taki, że jestem bardzo mało systematyczna jeżeli chodzi o wklepywanie, rozsmarowywanie czy natłuszczanie skóry, niestety. Masło do ciała, które dzisiaj chcę opisać zamknięte jest w 200 ml słoiku, za który w Rossmanie będziemy musiały zapłacić około 10 zł. Kosmetyk ma cudowny zapach mandarynek i jogurtu, zapach cukierków, które pamiętam z okresu młodzieńczego. Mojemu mężowi zapach ten kojarzy się z ciastem. Jest przyjemny, słodki, może trochę ciężki i nachalny w słoiku jednak na ciele pachnie bardzo przyjemnie i co najważniejsze długo. Niektórzy mogą uznać go za męczący. Konsystencja masła jest typowo maślana (masło maślane) czyli dość zbita i gęsta, jak na produkt tego typu przystało. Mi osobiście średnio się to podoba, uważam, że za ciężko się rozsmarowuje i żeby na skórze nie było powłoki trzeba naprawdę wcierać. Trochę za dużo czasu trzeba mu poświęcać, jeżeli jednak ktoś ma taki rytuał wcierania maseł, czerpie z tego przyjemność i oddaje się chwili będzie zadowolony. Wydajność jest taka sobie, nie kończy się w mgnieniu oka ale i nie starcza na długo, bo trzeba go trochę by porządnie się nasmarować. No i najważniejsze czyli nawilżenie. Dzianie tego masła jest takie sobie przyznam szczerze, zadowalające dla mojego męża, który ma fajną nawilżoną skórę, średnio zadowalająca dla mnie, zwłaszcza teraz po porodzie gdy moja skóra jest przesuszona, żeby się porządnie nawilżyć musiałabym stosować go kilka razy dziennie, a na to nie mam czasu i cierpliwości. Skład produktu jest zadowalający gdyby pominąć te nieszczęsne parabeny, które wszędzie wpychają. Znajdziemy tam między innymi masło shea, kakaowe, olejek z jojoby.

Skład: Aqua, Butyrospermum Parkii Butter, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Theobroma Cacao Seed Butter, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Pantaerythrityl Distearate, Dimethicone, Phenoxyethanol, Sodium Polyacrylate, Parfum, Simmondsia Chinesnsis Seed Oil, Limonene, Sodium Stearoyl Glutamate, Tocopheryl Acetate, Methylparaben, Citric Acid, Yogurt, Xanthan Gum, Ethylparaben, Alcohol, Linalool, Citronellol, Citral, Isobutylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Citrus Madurensis Fruit Extract, Caramel, CI 15985, Geranoil.

Zalety:

• piękny ale trochę sztuczny zapach
• przyzwoita cena
• nie najgorszy skład

Wady:

• nawilżenie jest bardziej niż średnie
• ciężka do rozsmarowania konsystencja
• mało wydajny.

Podsumowując masło te w moim odczuciu jest całkowitym średniakiem, zużyję je do końca ze względu na zapach i już raczej więcej nie kupię. W tej cenie w Rossmanie znajdziemy inne dobre masła do ciała, jak chociażby opisywane przeze mnie masło ISANA o zapachu granatu i fig.

Joanna Sudak