Krem pod oczy ultra lift Cream+serum
Zainteresował mnie ten krem i cieszę się, że tak szybko trafił w moje ręce. Po pierwsze dlatego, że jest to krem pod oczy (ach te moje sińce i zmarszczki), a po drugie, że zainspirowała mnie ta dziwna spirala w środku. Koniecznie chciałam się dowiedzieć co to jest? dlaczego? i po co? I niestety z opakowania się tego nie dowiedziałam. Musiałam zajrzeć na stronę Garniera, aby przeczytać, że ta rewolucyjna spirala, zapewnia jednolite i precyzyjne dozowanie kremu i aktywnego serum. Krem bowiem zawiera dwie formuły w jednym.
Mimo, że krem jest przeznaczony dla kobiet po 35 roku życia (z racji retinolu chyba), to uważam, że to jest bardzo lekki krem dla młodych dziewczyn. Nie pomaga odzyskać jędrności ani blasku, jak to obiecuje producent (a już na pewno nie w 10 dni!) Nie spłyca też zmarszczek mimicznych. Natomiast nieznacznie niweluje oznaki zmęczenia (dodatek kofeiny). Po szalonej imprezie, jak znalazł.
Zalety:
- formuła 2w1 pozwala zaoszczędzić czas (duży plus!)
- nieznacznie rozjaśnia sińce (dodatek kofeiny)
- skóra pod oczami jest dobrze nawilżona (masło shea)
- wygodna i higieniczna aplikacja (opakowanie z pompką)
- szybko się wchłania (idealny pod korektor)
- bardzo wydajny -brak zapachu
Wady:
- nie spłyca zmarszczek mimicznych
- dosyć wygórowana cena
- trzeba baaardzo uważać, aby nie dostał się do oka, bo powoduje to łzawienie i mocne szczypanie oczu!!!
- wydaje się być mało odpowiedni na zimę
Jeśli potrzebujesz czegoś co zapobiega zmarszczkom, to jest to idealna propozycja. Jeśli natomiast zmarszczki już masz a chciałabyś mieć mniejsze, to niestety ten produkt ci tego nie zapewni. Ja jednak już swoje zmarszczki polubiłam, z sińcami się zaprzyjaźniłam (podobno dodają mi tajemniczości), więc u mnie krem "zostaje na etacie" do wyczerpania. Później jednak nasze drogi się rozejdą.
Moja ocena; 3/5
Monika Koprowska-LudwigKomentarze