Wyspa Berk, gdzieś na odległej Północy. Tak odległej, że nikt w zasadzie nie wie, gdzie owa wyspa się znajduje. Spokojna wioska z wielowiekową tradycją, zmagająca się z plagą szkodników. Zwykle wioski mają problemy z np. szczurami, ale nie byłoby to odpowiednie wyzwanie dla Normanów, prawda? Nie, oni mają problem ze smokami od kilkuset lat notorycznie niszczącymi ich osadę. Pewnie, normalni ludzie dawno daliby sobie spokój i się wynieśli, ale Wikingowie... no, cóż – Wikingowie nie są zbyt elastyczni. Zamiast więc łupić klasztory i pomagać biednym Słowianom w zakładaniu ich państw, jak na prawdziwych Normanów przystało, ci, od ponad trzech wieków, uznają za punkt honoru pozbyć się kłopotliwego sąsiedztwa.
Mały Czkawka, syn wodza, też bardzo chciałby stać się wielkim wojownikiem, miażdżącym gołymi rękoma smocze czaszki. Jednak problemem Czkawki jest ... Cóż, sam Czkawka. Nasz bohater z trudem potrafi utrzymać w ręku ciężki miecz. Niezrażony jednak niedostatkami swej muskulatury, stara się wspomagać wynalazkami własnej roboty. Podczas jednego ze smoczych nalotów udaje mu się złapać w sieć samą Nocną Furię – smoka którego nikt jeszcze nigdy nie widział, a którego istnienia jedynie się domyślano. Jednakże serce młodego Czkawki okazuje się znacznie większe od jego mięśni i nie pozwala zabić mu małego, wylęknionego i zagłodzonego smoka. Pomiędzy wrogami zaczyna rodzić się nieufna przyjaźń …
Film ten ma w sobie coś, co sprawia, że ogląda się go z niesamowitą przyjemnością. Uważam, że jego największą zaletą jest fakt, iż Dreamworks postawiło na stworzenie klasycznej bajki. ``Jak wytresować smoka ``jest opowieścią w starym stylu, mówiącą o przyjaźni, zaufaniu i poświęceniu dla bliskich, jakiej brakowało mi pośród ostatnio wydawanych produkcji. Współczesne kino, tworząc filmy dla młodych widzów (bo nie oszukujmy się, mimo wszystko jest to produkcja przeznaczona przede wszystkim dla dzieci), coraz częściej stawia na szybką akcję, zapominając o tym jak ważna jest dobrze opowiedziana historia. ``Jak wytresować smoka`` pokazuje jednak, że dobra fabuła z powodzeniem potrafi zastąpić wartką akcję. A choć i tej w filmie nie brak, to występuje w mocno zredukowanej formie, która po prostu idealnie do tej produkcji pasuje.
Oprawa wizualna filmu jest, jak zwykle w produkcjach Dreamworks, miła dla oka – z przyjemnością patrzy się zarówno na bohaterów, jak i na otoczenie. ``Jak wytresować smoka ``jest produkcją, którą ogląda się z wielką przyjemnością i która idealnie potrafi poprawić nastrój. Jeśli macie zły dzień, obejrzyjcie ten film – gwarantuję że na wszystko spojrzycie w inny sposób. A jeśli macie dobry humor – no cóż, i tak go obejrzyjcie. Bo to po prostu przykład dobrego kina dla wszystkich.
Aneta Starosta
Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...
Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...
Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...