Na tej mapie nie jesteśmy już dalej centrum Europy - raczej krańcem globusa, chociaż nie wiem, może właśnie tam, na krańcu globusa żyje jakieś dzikie plemię, zintegrowane ze swoją cielesnością bardziej, niż my wszyscy, którzy zamieniliśmy liść figowy na jeansy.
Jesteśmy rozerwani między naukami kościoła, którego wychowanie silnie zakodowane jest w naszym systemie ,z drugiej strony wszechobecna pornografia, do której dostęp łatwiejszy jest niż logowanie na Facebooka i którą co raz częściej przemyca nam pop kultura. Złożony temat. Wisienkę na torcie stanowią lekcje biologii w polskich szkołach.
Niewinne dziewczyny pozujące do niedawna na fotografii z myszką miki liżą nagle młotki, chowają język tylko na czas przełykania śliny, artystyczne akty ciała co raz częściej są cenzurowane, czarny prostokąt z kryminalnych kartotek , zaczyna dotyczyć nagich piersi i odkrytego łona kobiety Na taki krajobraz natrafia nauka zwana Tantrą. Czym jest tantra? Czego może nas nauczyć? Jak my Polacy ja rozumiemy?
Niezapoznanym z tematem najczęściej nasuwaj się dość egzotyczne obrazy. Tantra kojarzy się z orgią wszystkich ze wszystkimi rodem jak z końcowych kadrów filmu „Pachnidło” lub z nudnym aktem medytacji, siedzeniem po turecku w pokoju zaczadzonym kadzidełkami i przezywaniem seksu w umyśle. Groźnie i zabawnie ale przede wszystkim nie praktycznie.
Niezrozumienie Tantry najczęściej wynika jednak z naszego błędnego rozumienia seksu, duchowości a przede wszystkim nieumiejętności zintegrowania tych pojęć. Aby zrozumieć więc w pełni nauki tantry, potrzebujemy uczciwie przyznać się czym jest dla nas seks. Dla wielu kobiet , mimo opinii, iż łączy ona seks jedynie z miłością niejednokrotnie stanowi on narzędzie w związku. Podobnie z mężczyznami, według Soni Bednarek, założycielki Namiętnej Obecności, Nauczycielki Antycznej Tantry wynika to z powszechnego uprzedmiotowienia seksu. "Często małżonkowie czy pary uprzedmiotawiają akt seksualny. Nie ważne jak kochasz drugą osobę, możesz używać seksu do uzyskania czegoś w relacji".
Poprzez seks możesz chcieć sobie coś udowodnić, zaleczyć kompleksy, wzmocnić poczucie wartości. Uprzedmiotowienie jest wtedy kiedy w kochaniu się z drugą osobą jest cel: przytrzymać mężczyznę żeby nie odszedł lub żeby nas zaakceptował. Seksem kobiety często kupują obietnice miłości, seks także bywa środkiem zapłaty za coś. Odsłon przedmiotowości w seksie jest bardzo dużo potrafią być bardzo subtelne. "Istnieje w tym wszystkim także aspekt przyjemności, erotycznych, cielesnych doznań. Jednak Tantra próbuje nam przypomnieć o czymś o czym zapomnieliśmy, nie tylko jako społeczeństwo ale jako indywidualności".
W czasach singli, wyzwolenia seksualnego, taniej erotyki zapomina się , że seks to przede wszystkim bliskość. A ta okazuję się trudnym doświadczeniem dla wielu z nas. O wiele łatwiej nam uprawiać seks, niż przeżywać bliskość z drugim człowiekiem.
Dlaczego tak boimy się bliskości - i dlaczego tak trudno o nią w akcie seksualnym? Sonia Bednarek wskazuje kilka czynników. „Nasza kultura odcięła się od bliskości, ponieważ ciało odcięte od bliskości i intymności jest łatwiejsze w użyciu, nastąpiło społeczne uprzedmiotowienie seksu. Kobiety nie wiedzą czemu są wycofane, czemu ich ciało się chowa. Wobec tego co jest promowane, kobieta intuicyjnie się wycofuje, chowa swoje ciało, ponieważ jest przedmiotowo traktowane. Dopóki nagość kobiety będzie przedmiotem sensacji, sprzedaży, dopóty seksualność nie będzie uświęcona”
Tantra prowadzi nas jednak jeszcze dalej, uczy, iż akt seksualny jest tak naprawdę spotkaniem nas samych ze sobą. Być może w tym należy doszukiwać się naszego odcięcia od głębszych doznań podczas seksu. " Mamy słaby kontakt samych ze sobą bo tak jest bezpieczniej. Jak raz dotkniesz czegoś w sobie to dotkniesz wszystkiego. Kiedy zaczynasz praktykować tantrę dotykasz każdego aspektu siebie, żadnego aspektu nie wypierasz".
Tantra odczarowuje myślenie o seksie. Wskazuje jego sens - to bliskość, intymność, ale przede wszystkim relacja nas samych ze sobą. Być może dlatego wiedza o tantrze jest dość enigmatyczna a jej zrozumienie wypaczone. Nagle ze znanego , mechanicznego aktu jakim jest seks, przedostajemy się do nieokiełznanego świata, pełnego emocji ale także barier, progów, świata w którym naświetlona jest to tego czego się boimy, co sprawia nam ból. "Tantra zaczyna się od intymności ze samym sobą, gdzie popatrzenie komuś w oczy jest niezwykłym aktem otwarcia, to pokazanie się takim jakim się jest. Bramą do tego świata staje się nasze ciało, którego rozumienie z zachodniej kulturze posiada spore obciążenie".
W Tantrze wszystko zaczyna się do ciała, to nie areobik, forma, skłony, w tantrze wszystko wychodzi z poziomu kochania ciała. Tantra to nauka która mówi iż seksualność jest wypadkową namiętnego kontaktu samego z sobą. Tantra to nie tylko odniesienie do aktu seksualnego tylko do całego życia, nie można rozłączyć życia z aktem seksualnym - seks to życie. Tantra dla Polaków nabiera jeszcze innego znaczenia. W czasach gwałtownego kapitalizmu i konsumpcjonizmu, w zachłyśnięciu się zachodem i możliwością umieszczania bilbordów na każdym zabytku, po latach powstań, systemów i jedynego wychowawcy w postaci kościoła oraz ciągłego myślenia o innych, Tantra może stać się dla nas azylem, ciszą w której zadanie sobie pytanie kim jestem i jak mogę o siebie zadbać, stanie się w końcu możliwe i niezależne.
Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...
Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...
Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...