Felieton w sosie słodko-gorzkim

Za każdym razem, kiedy zabieram się do pisania jakiegoś felietonu, mam w głowie tysiące fajnych (w mojej ocenie) tytułów, które z marketingowego punktu widzenia chwyciłyby natychmiastowo. "Towarzystwo samoj*bki" (wersja przed 23.00 - "Towarzystwo wzajemnej adoracji"), "Ortodoksi kontra reszta świata", "W truizmach siła", "Dlaczego my?" itp. Finalnie jednak, jak to w moim przewrotnym świecie bywa, chwytam się najprostszego środka i zbieram wszystko (mówiąc kolokwialnie) do kupy, tworząc kolejne pisadło spod znaku "Przemyśleń pana Elvisa".

Ilekroć obserwuję współczesne media, odnoszę wrażenie, że gdzieś na górze grupa decydentów postanowiła regularnie karmić szarych Kowalskich wojenką, której źródeł należy upatrywać w przekornej naturze ludzkiej. Nie da się bowiem ukryć, że kultura nienawiści funkcjonuje na tym świecie od początku jego istnienia. Ludzie przecież od zawsze doprowadzali do degradacji pojęcia "człowiek" poprzez m.in. wywoływanie wojen. Dziś, kiedy praktycznie każdy ma dostęp do Internetu, zmieniło się pole walki. Teraz możemy bawić się w obrażanie innych poprzez wulgarne i agresywne komentarze na portalach społecznościowych. Ot tak, dla sportu. Jesteśmy (pozornie) anonimowi, możemy wcielić się w rolę Mietka X, dzięki czemu wzrasta nasze poczucie bezkarności. Najgorsze jest jednak to, że ten sposób wykorzystują osoby publiczne, uznawane przez wielu za autorytety. Wystarczy, że jakaś celebrytka obrazi drugą i gawiedź się cieszy. Nawet reprezentanci środowisk dziennikarskich zachowują się w sposób prostacki. Bo ktoś jest z prawa, a inny z lewa i trzeba mu pojechać. Smutna sprawa.

Wszystko jednak sprawia wrażenie z góry ustawionego. Wystarczy tylko popatrzeć na to, jak hejtowanie nabija liczniki popularności osobom znanym, które na dobrą sprawę cieszą się z całego zamieszania. Trudno im się w sumie dziwić - zyskują sławę, nie ważne, czy się ich lubi czy też nie. Ważne, że się o nich mówi. Do tego dochodzi jeszcze grupa, którą pozwoliłem sobie nazwać "ludźmi pomnikami". To nikt inny jak tylko ci, którzy obnoszą się ze swoimi osiągnięciami, mądrością, oczytaniem oraz m.in. tym, jacy to są hojni (dajemy miliony na organizacje charytatywne, wspieramy biedne zwierzęta). Idea zacna i szlachetna, tylko wykonanie trochę amatorskie (a wystarczyłoby sobie przypomnieć, co powiada Pismo - "Błogosławieni cisi i pokornego serca..."). Kilka fotografii, wywiadów i cały świat leży nam u stóp. Do "ludzi pomników" zaliczyłbym jeszcze tych, którzy mienią się artystami, choć tak naprawdę bazują jedynie na dorobku sprzed 20 lat, nie tworząc nowych dzieł. Dodatkowo, uzurpują sobie prawo do krytykowania młodszych kolegów po fachu w nonszalancki sposób.

Podsumowując, od zawsze interesowały mnie dziedziny powiązane z życiem publicznym. Z socjologicznego punktu widzenia, religia, nauka, nowe media i polityka wydają się niezwykle fascynujące. Ich wpływ na człowieka jest bowiem niepodważalny. Niestety, są one często wykorzystywane niezgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem. Uczmy się zatem rozpoznawać prawdziwych nauczycieli, którzy nie mydlą nam oczu, a pokazują, jak jest naprawdę.

Elvis Strzelecki

Komentarze
Jeśli jesteś człowiekiem to przesuń suwak w prawo
  PRODUKT TYGODNIA  
produkt tygodnia
  PORADY  
Kwasy w pielęgnacji zimowej - które wybrać i jak ...

Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...

Pogotowie kosmetyczne - regeneracja skóry zimą

Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...

Wyjątkowe zestawy prezentowe na każdą kieszeń - podaruj ...

Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...

  POPULARNE  
"50 twarzy Greya" - film: kto zagra główne role?
10 najmodniejszych stylizacji męskiego zarostu na 2016 rok
Nowe oblicze Greya - Recenzja
10 najdroższych perfum świata