U Małgorzaty Wardy jest jak u Hitchocka: zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie tylko rośnie. Ania, młodziutka dziewczyna, dziecko prawie, idzie na komisariat i zgłasza, że została zgwałcona przez swojego brata, Aarona. Zaczyna się dochodzenie, rozmowy z psychologiem, poznajemy historię rodziny Budziszów, w której jest wiele ciemnych plam.
Przyznaję, że już sam punkt wyjścia był ryzykowny, ale autorka dołożyła do tej powieściowej układanki sporo równie drastycznych elementów: szykanowanie Ani przez rówieśników, depresja Cecylii Budzisz, z którą rodzeństwo musi sobie radzić, tragiczne wydarzenia z przeszłości, których świadkiem był Aaron. Każdy pojedynczy wątek z tej powieści niesie w sobie taki ładunek emocjonalny, że mógłby służyć jako samodzielny temat. Skondensowanie ich natomiast na 315 stronach daje efekt porażający. I dlatego właśnie od razu stwierdziłam, że "Dziewczynka..." nie miała prawa się udać: za dużo wszystkiego, tematy wzięte niemalże z kroniki kryminalnej, przemoc w stosunku do dzieci. Z tego to powodu też nie mam pojęcia, jak autorka to zrobiła, ale książkę czytałam jak zahipnotyzowana. Każda scena jest absolutnie perfekcyjna, bohaterowie, nawet ci drugoplanowi, dopracowani, a klimat tej książki ... nie podejmuję się oddać go słowami. Zasiadłam do lektury i skończyłam 4 godziny później.
Podejrzewam, że gdyby przedstawione wydarzenia zapisać chronologicznie, dzień po dniu, książka nie byłaby tak dobra. Tymczasem liczne retrospekcje i przedstawianie wydarzeń z perspektywy kilku postaci sprawiają, że czytelnik co chwila musi rewidować swoje domysły o tym, co się wydarzyło, z tym, co zaplanowała autorka.
Małgorzata Warda napisała powieść bez kompromisów: nic tu nie jest cukierkowe, relacje rodzinne nie chcą się wyprostować, źli ludzie nie zostają ukarani, a cierpią niewinni. Mało tego: dla mnie jest to książka stawiająca pytanie o granice ludzkiego poświęcenia. Warto się w to wczytać.
Gorąco polecam!
Aneta Starosta
Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...
Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...
Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...