Zima to czas niezbyt łaskawy dla skóry. Smagana wiatrem, wystawiana na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych, obcująca na co dzień z suchym od kaloryferów powietrzem... Nie każda znosi to łagodnie. Moja w tym trudnym dla siebie okresie staje się nadwrażliwa oraz skłonna do podrażnień i zaczerwienień. I tutaj z odsieczą przychodzi marka Dermedic ze swoją linią Tolerans Sensitive, z której krem odżywczy na noc przedstawiam dzisiaj :)
Krem otrzymujemy w dość nietypowym opakowaniu. To plastikowa walcowata tuba, zakończona sprytnym aplikatorem z pompką. Można go ustawić w dwóch położeniach, dzięki czemu blokujemy wypływanie kosmetyku np. podczas transportu. Podajnik działa bardzo sprawnie, nie zacina się i co najważniejsze nie zatyka kremem. Jedno wciśnięcie pompki daje ilość odpowiednią na pokrycie równomierną warstwą całej twarzy. Całość utrzymana w subtelnej, charakterystycznej dla całej linii jasnej kolorystyce. Ale jest i minus - brak podglądu do środka opakowania - nie możemy kontrolować ile kosmetyku jeszcze nam zostało ani wykorzystać go do samego końca, jak to mam miejsce z kremami w słoiczku czy tubce.
Formuła kosmetyku jest lekka a przy tym niezwykle odżywcza - po nałożeniu zostawia przez kilka minut film na twarzy, który następnie ładnie się wchłania, a skóra pozostaje wygładzona i optymalnie nawilżona. To dla mnie miła odmiana, kremy stosowane na noc z reguły są ciężkie, po aplikacji mam wrażenie że jestem niby oblepiona ;) Tutaj na szczęście jest inaczej! Zapach zupełnie neutralny, przypaść zatem powinien do gustu każdej z nas.
Kosmetyk nie zawiera w swym składzie parabenów, barwników, substancji zapachowych ani alkoholu za co ogromne brawa! Główne składniki aktywne to z kolei oleje z awokado i oliwek, sok z aloesu, alantoina oraz woda termalna. Przyznam że moja cera niezwykle polubiła się z tym miksem i chłonie go w każdej ilości. Tytułem formalności dodam tylko że krem nie wywołał u mnie żadnych reakcji alergicznych ani nie zapchał skóry :)
Jak działa? Świetnie koi i nawilża skórę, po zaledwie kilku użyciach staje się ona wyraźnie zregenerowana, po dłuższym zaś stosowaniu daje się zauważyć coś na kształt warstwy ochronnej. Nabiera elastyczności, łagodzi podrażnienia i regeneruje uszkodzony naskórek oraz zaczerwienienia. Odczucie dyskomfortu znika jak ręką odjął a po przebudzeniu aż chce się patrzeć w lustro :)
Cena kremu na noc 37,70 zł / 55 g. W linii Tolernas znajdziemy także mleczko oraz żel do mycia twarzy a także kremy: na dzień, przeciwzmarszczkowy i pod oczy.
Agnieszka Wysocka
Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...
Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...
Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...