Chodź na ploty!

Przy kawie i ciastkach z kremem. Przy cienkim papierosku wypalanym namiętnie na zapleczu zakładu pracy. Na zakupach, między spódnicami w modną kratę a swetrami z cienkiej wełenki. Przy barowym piwku czy lampce wina i ciepłym świetle małej restauracji. Plotkujemy wszędzie i z lubością. Cenne informacje o innych stają się tym smaczniejszymi kąskami, im gorzej świadczą o samych zainteresowanych. Rozkręcamy się w tym jakże miłym zajęciu, ściszając głos, jakby słowa wypowiadane szeptem były mniej prawdziwe, nie do końca powiedziane, nie tak nieprzyzwoite. Rumienimy się, ciesząc zmysły z tej pozornej atmosfery wzajemnego zrozumienia, zrzucając czerwone wypieki na nadmiar alkoholowego trunku i wysoką temperaturę. O tak, kochamy plotkować i plotkujemy wszyscy. Jednak myli się ten, kto nagle podniesie głos krzycząc głośne: „Ja nie! Ja taki nie jestem!” i wrzuci tym samym wszystkich pozostałych do jednego wora na kulturalne odpady. Plotkowanie, choć proste i jednoznaczne w samym zarysie, ma wiele odmian i stylów, między którymi istnieją cienkie linie. To granice– łatwo je przekroczyć na fali rozpoczętego: „A słyszałaś, że…?”, jednak niewątpliwie istniejące.

Mój pedantyczny charakter swym srogim głosem każe mi porządkować zarówno rzeczy tak błahe, jak łazienkowe ręczniki (według skali barw i odcieni), jak i te, które siedzą gdzieś w mej głowie i stanowią wedle tego porządku swoisty kodeks zasad moralnych. I tak oto gdzieś na półkach duszy, blisko, lecz oddzielnie, stoją plotkowanie, obgadywanie oraz, w ciemnym miejscu pokrytym umysłową pajęczyną – oczernianie.

Plotkowanie… nie jest takie złe. Zapełnia czasem ciszę wynikającą z braku tematu, nie potrzeba do niej wiedzy, której brak w rozmowie może nas skompromitować, jest lekkie, przyjemne i nie wzbudza wyrzutów sumienia. Weźmy taką panią Krysię, która postanowiła, wraz z nastaniem wiosny, nieco poszaleć i pofarbować sobie włosy na płomiennie rudy kolor. Pani Krysia w nowej wersji siebie czuje się świetnie, co też mówi wszystkim swym licznym koleżankom. A co się dzieje, kiedy owe koleżanki spotkają się bez pani Krysi? Otóż te plotkujące oczywiście skomentują nową fryzurę kumpeli. Że ładna, że jej pasuje, że taki naprawdę intensywny kolor. Może i dodadzą coś od siebie, że one by się nie zdecydowały jednak, bo taki kolor to zwraca uwagę, ale jeśli ktoś ma tyle odwagi… I w sumie, niestety, pod etykietką niewinnego plotkowania temat powinien się zakończyć bądź skierować myśli w kierunku aktualnie panujących trendów w koloryzacji. Niestety, nie zawsze tak się dzieje.

Jeśli koleżanki pani Krysi, popijając słodkie cappuccino, mają akurat gorszy okres w życiu, no bo na czole wykwitł nowy pryszcz, spodnie od tygodnia nie chcą dopiąć się w pasie, w pracy ominęła je premia, a mąż woli oglądać mecz, niż pomóc przy dzieciach (które ostatnio mają coraz gorsze oceny), to będą chciały poprawić sobie humor. Tak jakoś nieszczęśliwie dla pani Krysi się składa, że kiedy stanie się nieciekawym kontrastem dla swych koleżanek, ich samopoczucie rzeczywiście się poprawi. Zabawa się rozkręca, a miłe panie odrzucają fałszywą, sympatyczną zasłonę i jak nie zaczną! Bo okazuje się, że pani Krysia to w ogóle ma beznadziejny styl, zupełnie nie widzi, że ten kolor to jest tylko dla młodych, najwyraźniej uważa się wciąż za nastolatkę, a zresztą widać to i w jej tandetnym, młodzieżowym ubiorze. Bo kto normalny w wieku lat trzydziestu pięciu kupuje sobie szpilki w panterkę, żałosne i tyle. A poza tym to najładniejsza też nie jest, tym śmiesznym kolorem tylko to podkreśla. Kilka „a poza tym” później pani Krysia, robiąc zakupy w spożywczym czuje, jak pieką ją uszy i nawet nie podejrzewa, że gdyby zasięg jej słuchu był trochę większy, dowiedziałaby się, że już dawno powinna przejść na dietę, bo ciągle widać jej ohydne boczki.

Na deser – oczernianie.
Smutne, żałosne, kończące wiele przyjaźni (?) bądź znajomości. Oczernianie jest obrzydliwe i znajduję w nim usprawiedliwienia. Potrafi krzywdzić, budzi niesmak i jeśli ktoś ma odrobinę przyzwoitości, empatii czy moralne zasady, po prostu się go nie tyka. Co różni oczernianie od pozostałych? Och, jak wiele… Gdyby koleżanki pani Krysi były zakompleksionymi, prymitywnymi i nieczułymi plotkarami, rozmowa przybrałaby zupełnie inny obrót. Zmieniłaby się w całowieczorne wylewanie pomyj na rudą głowę pani Krysi, która już dawno zapomniała o tym, że ośmieliła się powiedzieć, iż w nowym kolorze czuje się świetnie. Bo przecież dlaczego ona sobie te włosy zrobiła, co? Wiadomo, dlaczego! Kobieta zmienia wygląd, kiedy rzuci ją facet, tak mówią we wszystkich kolorowych gazetach, między całostronicowymi reklamami papieru toaletowego. Czyli mąż pani Krysi ją na pewno zdradza! Zresztą, nie ma się co dziwić, ani ona ładna, ani mądra, tylko chodzi i się do wszystkich fałszywie (!) uśmiecha, łajza jedna. Bardzo dobrze, że zostawił ją facet, nic nigdy w życiu nie robiła, siedzi tylko na dupie i pewnie seriale ogląda, niech poczuje, jak to jest nie mieć pieniędzy! Chyba, że ją poratuje ten synalek, co go ciągle tak chwali. Dziwak, taki stary, a nie widać go nigdy z dziewczyną, pewnie gej, fu!

Dość, od samego pisania robi mi się smutno. Pani Krysia i jej koleżanki są fikcyjne, a jednak jestem w stanie założyć się, że każdy z nas spotkał się z całkiem niefikcyjnym oczernianiem. Pół biedy, jeśli dowiedzieliśmy się o tym, że zostaliśmy podle obgadani, oczernieni, przeżyliśmy zawód i zerwaliśmy znajomość. Gorzej, jeśli z takim zachowaniem zetknęliśmy się… przy słodkim cappuccino.

Karolina Wojtaś

Komentarze
Jeśli jesteś człowiekiem to przesuń suwak w prawo
  PRODUKT TYGODNIA  
produkt tygodnia
  PORADY  
Kwasy w pielęgnacji zimowej - które wybrać i jak ...

Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...

Pogotowie kosmetyczne - regeneracja skóry zimą

Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...

Wyjątkowe zestawy prezentowe na każdą kieszeń - podaruj ...

Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...

  POPULARNE  
"50 twarzy Greya" - film: kto zagra główne role?
10 najmodniejszych stylizacji męskiego zarostu na 2016 rok
Nowe oblicze Greya - Recenzja
10 najdroższych perfum świata