Britta: Ryż Basmati oraz Ryż Brązowy

Jedyna rzecz, jaką jeszcze do niedawna w moim mniemaniu różnił się ryż od ryżu, było to, czy po ugotowaniu klei się, czy nie… I ewentualnie kolorystycznie, bo o tym, że ryż może być biały bądź brązowy, wie chyba każdy, kto robi codzienne zakupy.

Ostatnio jednak w moje ręce wpadły dwa rodzaje ryżu Britta: Ryż Basmati oraz Ryż Brązowy. Oczywiście poczytałam mądre informacje znajdujące się na opakowaniach, skupiając się przede wszystkim na tym, czy jest jakaś różnica w możliwościach wykorzystania go w kuchni. W końcu i tak machnęłam na to ręką, bo przecież wiedziałam, do czego ryż jest mi potrzebny. Tak więc ryż Basmati został przeznaczony przeze mnie jako ten, którego użyję do przygotowania sałatki, a ryż brązowy do obiadu, do pieczonego kurczaka.

Ryż Basmati bardzo szybko zwrócił moją uwagę swym… aromatem. Już w czasie gotowania niesamowity zapach roznosił się po całej kuchni. Okazało się, że wybór tego ryżu jako ryżu do sałatki był wyjątkowo trafiony, bo ryż Basmati jest bardzo sypki i dzięki temu z sałatki nie zrobiła się jedna wielka klucha – nawet po wielokrotnym mieszaniu jej w celu dobrego połączenia się składników.

A która domowa gospodyni z długim stażem prowadzenia kuchni domowej nie potrafi ugotować ryżu w torebkach? Też wyszłam z takiego założenia, bo tyle kilogramów ryżu, ile ugotowałam do tej pory, dawało mi prawo sądzić, że już nic mnie nie zdziwi. Nie przeczytałam więc wskazówek znajdujących się na opakowaniu ryżu brązowego. Dlatego też zdziwiłam się, że po ok. 15-20 minutach gotowania ryż jest nadal twardy i dopiero wówczas dostrzegłam informację producenta, że ryż ten gotuje się dłużej, czyli ok. 35 minut. Nie było innego wyjścia, jak gotować nadal…

Ryż Brązowy po ugotowaniu ma lekko kleistą konsystencję, a jego smak jest bardzo specyficzny. Zapewne każdy będzie miał z nim inne skojarzenia, ale dla mnie był on takim przeniesieniem się gdzieś daleko na wschód, gdzie mieszają się najwspanialsze orientalne smaki i aromaty, gdzie chemia w żywności nie jest wszechobecna i gdzie żywność występuje w jak najmniej przetworzonych postaciach.

I dopiero po tych moich pierwszych przygodach z ryżem innym, niż stosowany przeze mnie dotychczas, ponownie przeczytałam informacje znajdujące się na opakowaniach. Gdybym od razu przywiązała do nich wagę, nie byłabym zdziwiona ani unikalnym smakiem i dłuższym czasem gotowania Ryżu Brązowego, ani tym wspaniałym aromatem Ryżu Basmati. Ryż Basmati uprawiany jest u podnóży Himalajów i właśnie żyzności tamtejszych gleb oraz specyficznemu mikroklimatowi zawdzięcza swój niepowtarzalny, subtelny aromat.

Jednak nie ma to jak przekonać się na własnej skórze, a raczej przekonać własnymi zmysłami. W przyszłości mam zamiar wypróbować również inne ryże Britta, które na pewno jeszcze nie raz mnie pozytywnie zaskoczą.

Joanna Hałuszkiewicz

Komentarze
Jeśli jesteś człowiekiem to przesuń suwak w prawo
  PRODUKT TYGODNIA  
produkt tygodnia
  PORADY  
Kwasy w pielęgnacji zimowej - które wybrać i jak ...

Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...

Pogotowie kosmetyczne - regeneracja skóry zimą

Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...

Wyjątkowe zestawy prezentowe na każdą kieszeń - podaruj ...

Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...

  POPULARNE  
"50 twarzy Greya" - film: kto zagra główne role?
10 najmodniejszych stylizacji męskiego zarostu na 2016 rok
Nowe oblicze Greya - Recenzja
10 najdroższych perfum świata