BingoSpa, Maska do twarzy ze 100% olejem winogronowym

Od kilku lat staram się zaprzyjaźnić z maską, po którą będę lubiła sięgać częściej, niż tylko raz w tygodniu i tylko dlatego, że termin przydatności leci… Jednak nie jest łatwo znaleźć idealny produkt i moje poszukiwania ciągle trwają. Ostatnio wzięłam się za testowanie maski do twarzy ze 100% olejem winogronowym marki BingoSpa. Produkty tej firmy kupić można w sklepie online, ale też zdarza mi się je widywać np. w supermarketach. 

Maska w zakręcanym i przeźroczystym pojemniczku o pojemności 120g. Etykieta prosta, raczej nie rzuca się w oczy i jakoś szczególnie nie przyciąga uwagi. Jest na niej podany skład, sposób użycia, ale brakuje takiej informacji jak rodzaj skóry dla jakiej jest przeznaczony. Dopiero ze strony producenta dowiaduję się, że maska ta jest polecana do pielęgnacji cery mieszanej, tłustej i zanieczyszczonej.  

Odkręcając wieczko, naszym oczom ukazuje się mleczna, dosyć gęsta żelowa zawartość (taki kisiel z budyniem połączone;)). Brakuje ochronnego wieczka, które zapewniłoby nas, że produktu nikt wcześniej nie odkręcił i nie „pomacał”. Czuć też dosyć intensywny zapach, raczej mało interesujący, taki chemiczno-olejowy. Zapach ten może przeszkadzać, ale na szczęście po aplikacji jest mniej odczuwalny, a po zmyciu stopniowo się ulatnia. 

Sama aplikacja jest łatwa i bezproblemowa. Maska na skórze jest przezroczysta, nie zasycha, więc nie ma też nieprzyjemnego uczucia ściągania skóry. Po ok. 15min trzeba ją zmyć letnią wodą – i tu też bez żadnych problemów. Od razu czuć większą elastyczność i gładkość skóry, która jest też dobrze nawilżona. Efekty po użyciu maski utrzymują się różnie, ale zazwyczaj po nocy skóra wracała już do swojej dawnej kondycji. Nie zauważyłam, by po kilkakrotnym użyciu tej maski, stan skóry uległ poprawie na dłużej, niż jeden dzień. 

Moje uczucia do tego produktu są mieszane… Z jednej strony zalety: wydajność, łatwość aplikacji, brak skutków ubocznych (typu pieczenie czy ściąganie), efekty po użyciu – chociaż bez działania długofalowego – ale jednak przyjemne, no i przystępna cena (ok. 12zł/120g). Z drugiej strony wady: nieciekawy zapach, brak trwałej poprawy kondycji cery. Produkt raczej dla osób bez większych problemów skórnych, chcących uzyskać efekt gładkiej i odżywionej skóry np. przed nałożeniem makijażu. 

Karolina Sidorowicz

Komentarze
Jeśli jesteś człowiekiem to przesuń suwak w prawo
  PRODUKT TYGODNIA  
produkt tygodnia
  PORADY  
Kwasy w pielęgnacji zimowej - które wybrać i jak ...

Kwasy to temat, który powraca z ogromnym echem jesienią i pozostaje z nami zazwyczaj przez całą zimę. Ta pora roku pozwala odrobinę zaszaleć ze składnikami ...

Pogotowie kosmetyczne - regeneracja skóry zimą

Zima to wyjątkowo trudny okres dla skóry, szczególnie tej wrażliwej, nadreaktywnej, czy suchej. Mróz, zmiany temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach ...

Wyjątkowe zestawy prezentowe na każdą kieszeń - podaruj ...

Mikołajki tuż tuż, został miesiąc do świąt więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach na Gwiazdkę. Nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę i w ...

  POPULARNE  
"50 twarzy Greya" - film: kto zagra główne role?
10 najmodniejszych stylizacji męskiego zarostu na 2016 rok
Nowe oblicze Greya - Recenzja
10 najdroższych perfum świata