Dodaj zdjęcie do galerii

ABY MÓC DODAĆ ZDJĘCIE DO NASZEJ GALERII MUSISZ BYĆ ZALOGOWANY.

11 Cięć - Recenzja

„Poszatkują wyobraźnię, zszokują, rozbawią, skłonią do refleksji a nade wszystko przerażą!

Jedenastu polskich i zagranicznych mistrzów horroru połączyło swoje siły, w wyniku czego powstał zbiór opowiadań, jakiego jeszcze nie było! Nigdy wcześniej niepublikowane w Polsce, zróżnicowane tematycznie, historie spod znaku grozy. Niektóre otrzymały prestiżowe nagrody, inne zostały sfilmowane, jeszcze inne dopiero co wyszły spod piór swych twórców. Łączy je jedno: są ostre jak noże i potną każdego, kto je przeczyta!

Taki opis książki znajdziemy na tylnej okładce. Powiem szczerze, że mnie maniaczkę ostrych horrorów, thrillerów opis ten bardzo zachęcił do przeczytania. Okładka również jest wymowna, dodatkowo nazwiska autorów również bardzo zachęcające. Masterton, Smith, Wilson – to jedni z moich ulubionych pisarzy horrorów. Jednak tym razem poczułam się rozczarowana. Opowiadanie Mastertona „Sponiewierana” bardzo krótkie, nic przerażającego w nim nie było, bardziej obyczajowe, o kobiecie bitej przez męża. Smith również mnie rozczarował napisał opowiadanie o dziku - widmie ” Diabeł z mrocznego lasu”. To opowiadanie to jedno wielkie nieporozumienie. Natomiast „Futerka” F. Paula Wilsona wspaniałe, mrożące krew z żyłach. Rober Cichowlas również straszy i szokuje swoim opowiadaniem pt. „ Głód”.

Całkowicie niezrozumiała dla mnie okazała się „ Radość Hetmana” Jakuba Małeckiego. W słowie od wydawcy została określona jako opowieść psychodeliczna i całkowicie się z tym zgadzam.

Reasumując, na 11 opowiadań 5 było faktycznie ostrych jak brzytwa, 2 opowiadania beznadziejne, reszta może być. Ogólnie książkę polecam, ja jednak poczułam się troszkę rozczarowana, może dlatego, że oczekiwałam iż 11 razy zostanę pocięta a nie tylko 5. Dodatkowa zaleta, to że książka ma duże litery i bardzo szybko się ją czyta.

Emilia Mikołajczyk