Dodaj zdjęcie do galerii

ABY MÓC DODAĆ ZDJĘCIE DO NASZEJ GALERII MUSISZ BYĆ ZALOGOWANY.

Nowy sezon, nowe perfumy!

Perfumiarze nie przestają nas zaskakiwać. Wydawałoby się, że nowości na sezon wiosenny już dawno za nami, tymczasem klientki perfumerii wciąż muszą opierać się pokusie kupienia kolejnego flakonika. A jest się czym zachwycać, wystarczy spojrzeć (i powąchać) poniższe propozycje!

Coco Mademoiselle Intense, Chanel. Jedenaście lat temu pojawiła się pierwsza wersja Coco Mademoiselle - połączenie cytrusowej świeżości i drzewnej paczuli. W nowej wersji ten duet stał się jeszcze bardziej kontrastowy. Główny perfumiarz Domu Olivier Polge wyjaśnia: „Chodzi o to, aby zmienić kompozycję w nowy sposób nie odchodząc od pierwotnej formuły. Postanowiłem rozbudować nutę paczuli bez szkody dla świeżości nut głowy.” W nowej wersji jako pierwsza jest bez wątpienia wyczuwalna pomarańcza i bergamotka, następnie stopniowo pojawia się paczula w towarzystwie róż i jaśminu. W składzie nie znajdziemy tak popularnych i modnych nut jak bób tonka czy wanilia – jak widać można obyć się bez słodyczy;)

Zupełnie inaczej jest w przypadku Poison Girl Unexpected Diora, bo te perfumy kuszą już samym flakonem, który przypomina słodki deser. Z kolei zawartość może wywoływać skojarzenia z nadziewanymi cukierkami. Zapach otwiera lekko kwaskowata woń: za efekt odpowiedzialna jest kompozycja imbiru i gorzkiej pomarańczy. Po chwili zapach się wysładza, pojawia się róża, jaśmin, a następnie wanilia, tonka i piwonia. Taki zapach może być alternatywą dla babeczek, bo nie idzie w boczki a pozwala czuć słodycz niemal przez cały dzień. I nie ma kalorii!

Dolce Garden, Dolce&Gabbana jest jak bilet w jedną stronę pierwszą klasą na Sycylię. Tam, w pachnących włoskich ogrodach kwitną plumerie, magnolie i mandarynki. Ten kwiatowo-owocowy bukiet uzupełniają słodkie tony kokosa i mleczka migdałowego.

Współczesnej koczowniczce i podróżniczce powinien spodobać się zapach Nomade Chloé. W tej kompozycji znajdziemy nuty z całego świata: mech dębowy kojarzy się z rozgrzaną słońcem skórą, aromatyczna śliwka mirabelka jest także symbolem słońca, a frezja to kosmopolitka wśród kwiatów, bo można ją spotkać w wielu zakątkach świata.

Znacie adres 24 Rue De L`Universite? Jeśli nie, warto pod niego zajrzeć. Kolekcja Vestiaire des Parfums YSL poświęcona jest trzem głównym paryskim adresom domu mody Yves Saint Laurent i nosi nazwę na ich cześć. Na przykład budynek przy ulicy Uniwersyteckiej 24 to prywatna rezydencja z XVII wieku, w której wcześniej mieścił się Hôtel de Sénecterre, a obecnie jest tam studio Saint Laurent. Twórcza atmosfera tego miejsca została uchwycona w zapachu 24 Rue de L`Université. Wonny bukiet tworzą drzewa sandałowe, zamsz, cedr i kadzidło.

Gucci Guilty Absolute Pour Femme to nowa wersja klasycznych perfum Guilty Pour Femme. Formuła ewoluowała od zapachu szyprowo-kwiatowego do szyprowo-owocowego. Główną ideą tego aromatu jest wolna miłość. Ale nie to, o czym myślicie. Według Alessandro Michelle, dyrektora kreatywnego domu mody Gucci, zapach ma reprezentować kobietę, która wchodzi do łazienki swojego chłopaka i używa jego perfum, a on staje się jej zapachem. Malinowoczerwony flakon skrywa aromat jeżyn, zapach bułgarskiej róży i nuty cyprysika nutkańskiego.

Eau de Parfum Nude Alaïa jest dopełnieniem dwóch pozostałych z kolekcji perfum. Czarny i biały to kanoniczne kolory, dominujące w kreacjach Alaia. Odcień nude jest trzecim z nich. Nowe perfumy mają odzwierciedlać wrażenie nagiej skóry, są jednocześnie zmysłowe i delikatne, ale z lekką zwierzęcą nutą. Flakon przypomina kobiecą postać okrytą półprzezroczystą sukienką. Skóra jest zresztą główną nutąw towarzystwie pomarańczy, jaśminu i paczuli. Trzeba uważać, żeby nie przedawkować! Podobnie jak w przypadku Fleur Narcotique Love Edition, Ex Nihilo. Ale bukiet jest naprawdę przyjemny: płatki piwonii, kwiat pomarańczy, jaśmin i kwiaty brzoskwini. Z założenia mają to być perfumy uniseks, więc może warto ulec im w duecie?